poniedziałek, 6 czerwca 2011

Truskawek NIE jemy! #2






Wyobraźcie sobie letni leniwy dzień...

Na stole stoi zupa ze świeżych pomidorów. Na włoszczyźnie z ziołami i garstką ryżu. Obłożona zastawą czeka na zjedzenie.
Za moment talerz już jest pusty.
...
Kolej na drugie danie. Bądź co. O.. powiedzmy, że będzie to pierś z kurczaka i młode ziemniaczki. A do tego jeszcze szczypiorek z przydomowej grządki.
...
Załóżmy, że już po obiedzie.
Przydałoby się coś dobrego w płynie. Na trawienie i wciąż w sezonowej gamie smakowej.
...
Kompot truskawkowy się skończył, a nam nadal chce się pić.
...
Za oknem zrobiło się trochę chłodniej i na rękach gdzie nie gdzie widać 'gęsią skórkę'. To właśnie moment, by rozłożyć na trawie koc, wziąć książkę i rozpłynąć się w błogiej ciszy pośród drzew. Książkę nie byle jaką! (Już w kolejnym poście pokaże jaka się nadaje :))

Ale przecież myśleliśmy o czymś na pragnienie! 
Ja tym razem wybieram herbatę :)
I również nie byle jaką, bo truskawkową! Lecz nie z torebki, a z natury.
Na ten pomysł wpadłam razem z babcią kiedyś tam całkiem przypadkiem. Najprawdopodobniej któraś z nas niechcący upuściła owoce do szklanki. A jak powszechnie wiadomo przypadki często kończą się cudem ;)  

Potrzebujemy łyżeczkę czarnej herbaty, liściastej i kilka truskawek. Ewentualnie cukier, ale osobiście mówię temu Nie. Ale dodajcie do smaku, jeśli lubicie :)

Zalewamy wszystko razem wrzątkiem, lecz jeśli nie mamy zaparzadełka może być trochę problemów. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by użyć zwykłej torebkowanej Earl Grey :) Np. takiej w piramidce.
Banalnie, nieprawdaż?
Spokojnej nocy Kochani :))
Praline

7 komentarzy:

  1. Jaki ... P jesteś genialna.
    _____________________________
    Kisia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba lekko dosłodzę, ale brązowym cukrem :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekne zdjecia! No i pomysl wart podpatrzenia. Jakiej herbaty w liciach uzywasz? masz jakas ulubiona? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio dodaję do wszystkiego co piję mrożonych truskawek :)) Aromat jest niesamowity.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Letni leniwy dzien ... Nie miewam takich .. buu... ale herbatką chetnie się poczestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj Kisia, Kisia.. ;)

    POLALA nie widzę problemu :)

    Katie dziękuję! Herbatę przeważnie kupuję w herbaciarni na wagę i zawsze jakaś inna, więc ciężko mi powiedzieć :)

    Kasiu wiemy co trzeba do czego.. ;)

    Patka proszę bardzo! Kiedyś wkradnie Ci się do kalendarza taki dzień ;)

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Zapraszam ponownie ;)