Pachnie tak jak tylko w grudniu potrafi.
Cynamonowo, goździkowo, piernikowo, sernikowo..
W domu roznosi się ciepło z piekarnika, drastycznie zabijane przeze mnie mroźnym powietrzem, niezauważalnie przemykającym przez lśniące okna.. Mieszanka cudowna, ale dla wielbicieli ;) A ja wciąż nie mogę się zebrać i iść poszperać po pudłach w poszukiwaniu lampek, żeby ładnie świeciły wieczorem. Sam fakt, że robi się przytulnie wystarcza. :)
Trzy posty na słono, a Wy (jak sądzę i mam nadzieję) jak i ja stęskniliście się za czymś słodkim.
Powiem Wam szczerze, że nie długo przebierałam w myślach co przygotować :)
Coś takiego, by wyglądało, smakowało, pachniało, kusiło, wprawiało każdego w cudowny stan rozanielenia...
Coś szybkiego zarazem do zjedzenia na ciepło i zimno..
Serniczki (będące zaraz po przygotowaniu sufletem) na pierniczkowym spodzie
z kleksem kwaśnej śmietany
na 6 porcji
Na spód.
150g ciasta piernikowego (np. tego)
lub 150g ciasta kruchego z paczką przyprawy korzennej (np. tego)
Na sernikowe wnętrze. Pamiętajmy, że składniki mają mieć temperaturę pokojową (!).
300g półtłustego twarogu (zmielonego lub sera na serniki)
100g cukru pudru
2 jajka
łyżka masła
2 łyżki cynamonu
Ciasto na spód przygotowujemy wg instrukcji w podlinkowanych postach.
Wykładamy nim foremeczki i pieczemy ok 15 min.
Jajka ucieramy z cukrem, stopniowo dodając ser, masło i cynamon.
Mieszamy na dużych obrotach miksera ok 7 min.
Nakładamy łyżką na podpieczone spody i ponownie pieczemy ok 17-20min.
Jeśli chcemy podać jako suflet, należy upiec każdą w osobnej formie i podać od razu.
Musimy pilnować! Momencik przed podaniem możemy udekorować szczyptą cynamonu :)
Gdy podajemy jako serniczki (opadną!) do środka dajemy kleks kwaśnej śmietany, która świetnie równoważy słodki smak środka :)
Smacznego!
Zdjęcie jako serniczki. Wszystko robiłam podczas ukochanej nocy, więc warunki do zdjęć żadne, stąd postać.
Pozdrawiam.
Praline
rozpływam się! przepis pewnie autorski, co?:)
OdpowiedzUsuńBUZIAK:)
cudne! tak cudne, że aż mi pachnie cynamonem.... :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zrobić te mini serniczki.Wygladaja obłędnie!!
OdpowiedzUsuńU mnie lampki w pokoju już są, pomarańcze z goździkami, no i boski cynamon dodawany rano do śniadaniowych płatków. Serniczki też by się przydały :)) kuszą! :D
OdpowiedzUsuńTwoje przepiękne zdjęcia to po prostu czysta jedzeniowa pornografia. Powinno się zakazać publikowania takich wspaniałych zdjęć, żeby nie kusić takich duszyczek jak ja ;-)
OdpowiedzUsuńnastrojowe to pierwsze zdjęcie..lubię taki klimat...romantyczny, wyciszający:)...ciacha muszę przetestować;) a przy okazji zapraszam na candy do strength duration - świąteczne;) moje dzieła hand made'ów:) może przypadną do gustu i weźmiesz udział:) zapraszam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają, chyba przygotuję na jakieś spotkanie ze znajomymi.
OdpowiedzUsuńA cynamon.. moje mieszkanie też nim pachnie po weekendowym pieczeniu - niesamowicie wprowadza świąteczną atmosferę! :)