Babie lato, które przyłapałam dziś rano pomiędzy gałązkami gruszy i na moim rowerze.
Pogoda jest taka jak lubię!
Ciepłe słońce przedziera się przez lekko pożółkłe liście, wieje wiatr i czasem zimno szczypie w nos :)
Ciało domaga się czegoś konkretniejszego i słodkiego.
Nasza ogrodowa grusza z roku na rok rodzi coraz więcej pysznych owoców, więc nadszedł czas na pożyteczne ich ulokowanie
Mam dla Was pyszne brownie. Dziś ze znaczącym dodatkiem orzechów włoskich.
Świetny chrupiący i aromatyczny składnik.
Bardzo słodki deser, treściwe śniadanie np. z dodatkiem szklanki mleka, lepkie wytchnienie na zakończenie dnia.
Orzechowe brownie z gruszkami
na blaszkę 23x23
- 200g gorzkiej czekolady
- 150g rozdrobnionych orzechów włoskich
- 100g cukru
- 80g masła
- 2 łyżki kakao
- 3 jajka
- 2-3 gruszki
Czekoladę i masło roztapiamy w kąpieli wodnej, studzimy.
Jajka lekko ucieramy z cukrem, do zniknięcia kryształków.
Orzechy jeśli mamy całe układamy na środeku czystej bawełnianej ściereczki, chwytamy jej rogi tworząc 'worek Wółczykija' i uderzamy z całej siły w stół, krzesło, podłogę lub trzaskamy po nich wałkiem :)
Tym szybkim sposobem mamy rozdrobnione orzechy.
Do czekolady, cały czas mieszając, dodajemy masę jajeczną, orzechy i kakao.
Po uzyskaniu jednolitej masy, ciasto przekładamy do blaszki wyłożonej pergaminem.
Gruszki obieramy, pozbywamy gniazd nasiennych i kroimy w ósemki. Układamy na wierzchu.
Pieczemy 30 minut w 180st.
Brownie utrzymuje świeżość przez kilka dni.
Pamiętajmy, żeby nie trzymać go w lodówce! To najlepszy sposób na czekoladowy kamień ;)
Miłego weekendu!
Praline
Mnie dzisiaj na klatce schodowej zaskoczyła wiewiórka, która zgubiła się gdzieś po drodze w Pobliskim parku :) Ah ta Jesień.
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda. :)
OdpowiedzUsuńO takie brownie z gruszeczką to bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie, a brownie uwielbiam! Jak wszyscy zresztą:)
OdpowiedzUsuńmmmm brownie
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł i jaki apetyczny... :)
OdpowiedzUsuńbabie lato dopadło i mnie;)lubię ten czas pośród rześkiego,czystego powietrza poranka powoli przechodzącego w ciepłe,lekkie,wrześniowe barwy.
OdpowiedzUsuńi wybieram wersję śniadaniową;)
a mnie zachwyciło zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńU nas co prawda ostatnio pogoda bardziej na lody, ale zdecydowanie nie pogardzilabym kawaleczkiem takiego brownie:) Piekne zdjecie.
OdpowiedzUsuńGruszki i coś czekoladowego - mniam!
OdpowiedzUsuńorzechy w worku włóczykija ^^
brownie krzyczy do mnie sobotnio :) gruszka - czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjecie, aż się chce sięgnąć po tę szklankę mleka i brownie:)
OdpowiedzUsuń