czwartek, 13 września 2012

Krem/mus dyniowo-melonowy.

Sama nie wiem czy to krem, czy to mus. 
Gęsty i aromatyczny z ulubienicą jesiennych miesięcy- Panią Dynią. 

Do Pani Dyni przyczepił się Duży Melon. 

Dynia była gorąca, a Melon zimny. 
Poszli razem pod nóż, dali się zmiksować, doprawić elegancją...

A później w pięknym talerzu czekali na ekstremalną podróż przez usta do żołądka.

Pyszna przystawka na chłodny i zalany delikatnym deszczem dzień.
  • 600g upieczonej dyni bez skórki i pestek (ja swoją wsadziłam do piekarnika i piekłam 45 minut, aż zrobiła się miękka)
  • 1 średni melon bez skórki i pestek
  • garść orzechów włoskich
  • 200ml wody
  • 100g pokruszonego sera feta 
Wszystkie składniki oprócz orzechów miksujemy i podgrzewamy. 
Przed podaniem posypujemy orzechami.


Pyszny i ekspresowy!

Pozdrawiam!
Praline

5 komentarzy:

  1. super ! ja bym się na pewno zakochała w tej parze...

    OdpowiedzUsuń
  2. strasznie fajna ta pani dynia i pan melon

    OdpowiedzUsuń
  3. czemu ja jeszcze tego nie widziałam??
    uwielbiam dynię ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieoczekiwane połączenie... musi być pyszne! No i to przepiękne klimatyczne zdjęcie ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Zapraszam ponownie ;)