-Na co masz ochotę?
-Na ciasteczka.
-Konkretnie.
-Z czekoladą i orzechami.
Kolejna bardzo zdrowa i kusząca propozycja. Tym razem baton rozowo-orzechowo-czekoladowo-karmelowo Pyszny! :) Całkowita improwizacja, doprowadzająca do nieoczekiwanego efektu. Miały być owe ciasteczka, na których wykonanie miałam ogrom pomysłów, ale skończyło się inaczej. Niemniej jednak, wspaniale.
Możecie pytać, co ostatnio mnie naszło. Kilka kolejnych postów, w podobnych klimatach. To dla Was, by pokazać, że coś dobrego wychodzi zawsze z niczego, oraz dla zdeterminowanych na noworoczną walkę z wagą :)
Na dzisiejszą propozycję warto zwrócić uwagę, gdyż świetnie się sprawdzi jako prezent na zbliżający się wielkimi krokami Dzień Babci i Dzień Dziadka. Póki ich mamy, trzeba o nich dbać! :)
Nie przedłużając.
Baton orzechowo-czekoladowy
- 250g mąki razowej
- 70g mielonych orzechów włoskich
- 2 jajka, roztrzepane
- 100g kwaśnej śmietany
- 170g brązowego cukru
- 60g stopionego i ostudzonego masła
- 100-120g posiekanej czekolady (gorzkiej lub deserowej, wg uznania)
Przygotowanie nadzwyczaj proste. Wszystkie składniki mieszamy do uzyskania zwartej masy.
Przekładamy do keksówki wysmarowanej masłem i pieczemy ok 40 minut w 180 stopniach.
Studzimy. Podajemy pokrojone w plastry lub batony.
(Czekoladę zamiast dodawać do środka, możemy roztopić i polać po wierzchu tworząc baton z prawdziwego zdarzenia). :)
Smacznego!
Praline
taką paczuszkę to chętnie bym dostała, aż ślinka leci...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł;) Małe smakowitości na każdą okazję;)
OdpowiedzUsuńbatoniki? najlepsze w czekoladzie, choć te też smakowite muszą być c:
OdpowiedzUsuńE! fajne! :-)
OdpowiedzUsuńJak uroczo zapakowane :) Chociaż po pierwszych 2 zdjęciach już się obawiałam, że nie będzie przekroju :)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńoch, jak ślicznie zapakowane! urocze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńwiesz, i ja mam ochotę na takie cudowne ciacha!
taka paczuszka ze słodkim batonem to dzisiaj marzenie.
OdpowiedzUsuń