Ja ciągle w pomarańczowych klimatach, lepkie palce jakoś mi nie przeszkadzają ;)
Tym razem coś bardzo lekkiego i smacznego.
Idealna przystawka, przed nieznanym jeszcze daniem i cytrusowym deserem.
Kompozycja klamrowa, jeśliby analizować kolację jako dzieło literackie.
Typowy przypadek, wynikający z potrzeby piękna i koniecznej utylizacji lodówki.
Wiecie, że w starożytności (dokładnie w okresie Cesarstwa Rzymskiego) podczas wymian handlowych z Persją, na pomarańcze mogli sobie pozwolić tylko najbogatsi?
Tak więc poczujmy się jak arystokracja i uraczmy swe podniebienia banalnym carpaccio, którego przygotowanie zajmie nam 5 minut :)
Pomarańczowym carpaccio z kozim serkiem i tymiankiem
na porcję
Wszystkie składniki układamy na talerzu, tak jak jest to widoczne na zdjęciu.
Tu nie ma żadnej większej filozofii ;)
Przygotowane porcje powinny poleżeć przed podaniem ok godzinę w lodówce, aby smaki się 'przeszły', lecz gdy bardzo komuś się spieszy, może jeść od razu ;)
Jeśli chłodzimy, wyciągamy z lodówki na 15 min przed serwowaniem, aby nie jeść zimnego :)
Smacznego! :)
Praline
- obrana i pokrojona w cienkie plasterki pomarańcza
- 3 łyżki pokruszonego serka koziego (będzie też smakować z fetą)
- łyżka pokrojonych rodzynek królewskich
- listki tymianku z 2 gałązek
Wszystkie składniki układamy na talerzu, tak jak jest to widoczne na zdjęciu.
Tu nie ma żadnej większej filozofii ;)
Przygotowane porcje powinny poleżeć przed podaniem ok godzinę w lodówce, aby smaki się 'przeszły', lecz gdy bardzo komuś się spieszy, może jeść od razu ;)
Jeśli chłodzimy, wyciągamy z lodówki na 15 min przed serwowaniem, aby nie jeść zimnego :)
Smacznego! :)
Praline
Ktoś się uczył historii? :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. No i cudny talerz :)
Niesamowite :D
OdpowiedzUsuńeh, te serowo-owocowe połączenia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.jakuma-gdy.blogspot.com/2012/01/saatka-z-mozzarelli-i-pomaranczy-na.html
pomarańcze, ach, uwielbiam c:
OdpowiedzUsuńprzy następnych zakupach muszę zdobyć rukolę, ser kozi i soczyste pomarańcze. Brakuje mi czegoś zdrowego w mojej "śląskiej" diecie c;
całuję :*