sobota, 15 października 2011

Smażone spaghetti.

Nie wiem skąd i dlaczego. 

Dziś naszła mnie wena. Noże, miski, deski, garnki, patelnie. Zużyłam połowę mojego ekwipunku. Mieszałam, smażyłam, myślałam.
Nastał jakiś dziwny czas.

Ale dziś udało się! Udało się wejść do kuchni. Z sercem,  potrzebą. 
Słuchałam głosu Adele i Nigelli. Zatęskniłam za świętami. Za ciepłem. 
Jest mi gorąco i zimno jednocześnie. Chcę patrzeć na ogień i pić zimną wodę z cytryną.
Zjeść coś ostrego i łagodnego zarazem.

Oglądam książki. Jamiego oczywiście. Włoska wyprawa. 
Zatrzymuję oczy, po raz kolejny, na stronie 36.

Robię! Dodaję tylko coś od siebie.
Dynię.

Smażone spaghetti z dynią i papryką
na 4 osoby

300g makaronu spaghetti
700-900g dyni
3-4 łyżki słodkiej papryki
szczypta soli i pieprzu
dla chętnych, odrobina kurkumy
oliwa z oliwek


Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą i lekko studzimy.
Dynię kroimy w małą kostkę.
W woku rozgrzewamy oliwę i podsmażamy dynię (można, a nawet należy ją posolić).
Makaron tniemy na ok. 8 cm kawałki i dorzucamy do dyni.
Podkręcamy ogień. Smażymy. Do wszystkiego dodajemy paprykę i kurkumę.
Podajemy od razu.

Smacznego!



Uwagi.
Sypnęłam przez przypadek odrobinę za dużo kurkumy, co widać na załączonym obrazku. Nie wpłynęło to jednak na smak dania.

Pozdrawiam serdecznie!
Praline

1 komentarz:

  1. Witam,
    Dyni zapasy mam na kolejne tygodnie, wypróbowuje kolejne przepisy na zupy-krem...ale taka pastę to chętnie bym wciągneła, dosłonie;)))!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Zapraszam ponownie ;)