Choć ja dalej w biegu, kreatywne myślenie mnie nie opuszcza. Przynajmniej taką mam nadzieję ;)
Już dawno, w mojej głowie narodził się pewien pomysł. Jako, że blisko mi do kosmetyków produkowanych na bazie naturalnych składników, postanowiłam wykorzystać połączenia zastosowane w żelach, szamponach etc. i skomponować dania z owymi roślinami w roli głównej. Na pierwszy ogień poszedł Złuszczający żel pod prysznic Nature z energetyzującą miętą i maliną.Miętowe granulki świetnie wyglądają, a całość niesamowicie pachnie. Znam takich, co chcieli z tej butelki się napić ;) Sama wolę jednak kroplę na gąbkę ;) A po ożywczej kąpieli coś w podobnej tonacji smakowo-zapachowej. Na ząb. Można nawet w środku nocy! Takie lekkie cudo nie zostawi po sobie śladu ;) Dzisiejsza panna cotta, nie wiedzieć czemu zniknęła w oka mgnieniu. Miały być dwa poziomy malin, ale jakoś tak wyszło.. Pokolorowała się też sama.
Warta uwagi!
PANNA COTTA MIĘTOWA Z MUSEM MALINOWYM I SOSEM CZEKOLADOWYM
na 6-8 sztuk
700g malin
5 łyżek cukru
1,5 łyżki żelatyny
Maliny zasypujemy cukrem i podgrzewamy.
Doprowadzamy do zagotowania i rozpuszczamy żelatynę.
Lekko ostudzone wlewamy do kokilek do 1/3 wysokości.
Wstawiamy do lodówki do stężenia.
200ml śmietanki 30%
360g (duży kubek) jogurtu naturalnego
250ml mleka 2%
3 torebki herbaty miętowej lub pęczek świeżej
2,5 łyżki żelatyny
Jogurt mieszamy na jednolitą masę ze śmietaną i cukrem.
Mleko gotujemy. W 50ml rozpuszczamy żelatynę, a w resztą zalewamy miętę. Parzymy ok 4-6 minut.
Wszystko mieszamy i studzimy.
Wylewamy na stężały mus i powtarzamy etap czekania.
Przygotowujemy sos.
100g czekolady mlecznej
3 łyżki kakao
ok 3 łyżek mleczka zagęszczonego (do uzyskania odpowiedniej konsystencji)
2 łyżki kwaśnej śmietany
5 łyżek cukru pudru
Czekoladę rozpuszczamy i kąpieli wodnej.
Dodajemy pozostałe składniki wg kolejności cały czas mieszając sos.
Smacznego!
Na zdjęciu sosu nie ma :( Zgubił się po drodze do obiektywu. ;) Tak samo jak mięta. Z czego na czubku dzieło zwieńczyła dumna z siebie melisa.
Pozdrawiam
Praline
chciałabym taką kroplę na gąbkę, ale najbardziej to chciałabym ten słodko deser.
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że ten żel pod prysznic pachnie wyśmienicie, a panna cota smakuje przepysznie! c:
OdpowiedzUsuńwspaniale się kąponują malina, mięta i czekolada c:
całuję xoxoxo
żadna Panna taką panna cottą nie pogardzi, nie wspominając o żelu ;)
OdpowiedzUsuń* żadna panna (i nie-panna) ;)
OdpowiedzUsuń