poniedziałek, 24 lutego 2014

Hummus z tahini, oliwą z oliwek i natką.

Pierwszy hummus jadłam kilka lat temu, kiedy to trafił do mnie zupełnie przypadkiem prosto z dalekiej podróży. Wtedy obiecałam sobie, że kiedyś jeszcze go spróbuję, ale dopiero w hummusowej ojczyźnie. 

Na szczęście w porę zorientowałam się, że prędzej wyhoduję ciecierzycę na kuchennym parapecie niż tam dotrę, więc zabrałam się do pracy we własnych czterech kątach. 



Po kilku próbach przedstawiam Wam moją ulubioną kompozycję z hummusem w roli głównej. 
Idealna propozycja dla lubiących nowe smaki, na przyjęcie w gronie znajomych, jak i w ramach przekąski podczas planowania dalekich podróży. 

Ja tymczasem z niecierpliwością czekam na Tajlandzkie migawki u Michała. Kto jeszcze do niego nie trafił, nich czym prędzej to zrobi :)

Hummus z tahini, oliwą z oliwek i natką.
  • 250g ciecierzycy
  • 125g pasty tahini (ja swoją zrobiłam sama wg tego przepisu z podwójnej porcji)
  • 45g oliwy
  • sok i skórka z 1 cytryny
  • sól morska (świeżo mielona, gruboziarnista)
  • natka pietruszki 
Ciecierzycę moczymy całą noc w zimnej wodzie. 
Następnego dnia gotujemy ją do miękkości w lekko osolonej wodzie ok 1,5-2 godziny. 
Przecedzamy, studzimy.
Wszystkie składniki oprócz natki pietruszki miksujemy na gładką masę.
Podajemy z posiekaną natką, surowymi warzywami, plackami kukurydzianymi...

Smacznego!


Pozdrawiam!
Praline
 

4 komentarze:

  1. Hummus fantastyczny! Muszę koniecznie sama zrobić, przyda się zdrowe smarowidło kanapkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam wszelkiego rodzaju pasty, więc hummus zdązyłam zrobić już sama. przede mną jeszcze kilka prób do osiagnięcia lepszego i stałego własnego przepisu. takiego żeby to było właśnie 'to'. nie przepadam za natką pietruszki, ale sok z cytryny nie znalazł się w moim przepisie ostatninm razem, więc spróbuję...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ciekawy przepis, muszę go wypróbować :) uwielbiam takie wyzwania

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Zapraszam ponownie ;)