sobota, 12 listopada 2011

Zmienne koleje losu.

Burak.
Do barszczu, marsz!
Do ćwikły!
Do surówki!
Do słoja i kiszenia dla anemików!


'A to feler, westchnął seler..'


I burak zmienił zdanie.
Powędrował w słodką stronę życia.
Wczoraj patriotycznie dołączył do śmietany.
Przyciągnął instynktownie przyprawy korzenne, bo pragnie świątecznego ciepła.
Zaprzyjaźnił się z wszechobecnymi orzechami i wszyscy razem stworzyli wspaniały zespół.


Buraczany przekładaniec z orzechami, śmietaną i przyprawami korzennymi
na 2 porcje

1 średni burak

70 ml śmietany 30%
3 łyżki drobnego cukru
1/5 łyżeczki cynamonu

100g orzechów włoskich
3 goździki
1 łyżka śmietany
2 łyżki brązowego cukru

orzechy do dekoracji

Buraka zawijamy w folię i pieczemy ok 30-40 min do miękkości.
Gdy ten już będzie jędrny i miękki, wyjmujemy go z piekarnika i schładzamy, aby następnie ładnie dał się obrać. Kroimy w cieniutkie plastry.

Śmietanę (pamiętajmy, aby była mocno schłodzona) ubijamy do sztywności z cukrem i cynamonem.

Goździki miażdżymy w moździerzu na pył. Dodajemy cukier i podobnie go rozcieramy.
Tłuczemy na 'masę' orzechy. Gdy całość zaczyna trzymać się zwarto, dodajemy śmietanę, by zjednoczyć wszystko.

Teraz pozostaje do wykonania najtrudniejsza część. Należy wszystko poukładać jak na poniżej zamieszczonym obrazku.

Smakuje wybornie!




Byłam z siebie dumna.
Jeśli uda się Wam za jednym zamachem przebić łyżeczką buraka i zgarnąć resztę, też możecie być dumni. :)

Tym przepisem pragnę dołączyć do Orzechowego tygodnia u Atiny :)






10 komentarzy:

  1. Cudowny! Choć szczerze wątpię, że mi się uda;)
    Pięknie u Ciebie - cieszę się, że tu trafiłam!
    Dobrych snów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojj zgadzam się z Kucharnią, że ciężkie chyba to zadanie stworzyć takie cudo..wygląda smakowicie;)tylko czy ja byłabym gotowa wymieszać różne źródła tych smaków...chyba muszę się przekonać?!:) pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! niesamowite połączenie! Bardzo się cieszę, ze przyłączyłaś się do Orzechowego Tygonia:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybornie musi smakować c:
    Do głowy by mi nie przyszło, żeby połączyć wszystkie te smaki.
    A teraz, skoro już wszystkie rośliny oszronione za oknem, pozostaje nam czekać do świąt i zajadać się orzechowo-korzennymi burakami ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w domu teraz pełno tych buraków, jest mi aż niedobrze... ;c

    OdpowiedzUsuń
  6. jeju:) też chce takie cudo!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, burak w wersji efektownej i eleganckiej. Proszę, proszę. Wspaniale i tyle:-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezwykle elegancki i wytworny, któz by pomyslał, toż to zwyczajny ... burak! ;) Ale ale i ja posiadam zachomikowany przepis na eleganckiego buraka. Może czas ujawnić go światu? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne!
    Niedoceniamy buraka,a ma taki potencjał.Nie tylko w jarzynce do obiadu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Zapraszam ponownie ;)