Dorodne maliny przeciążają krzaczki i błyszczą w mocnym słońcu.
Na straganie w miasteczku stają się coraz tańsze.
Wybrane, piękniejsze (w artystycznym nieładzie) układają się na tarcie, te mniej urodziwe trafiają do koktajlu.
Czas płynie po swojemu, pies wygrzewa się na betonie, a sąsiedzi śmieją się głośno.
Leniwy dzień, z leniwym śniadaniem nabiera tempa, gdy nadchodzi zmrok.
Na dobranoc, późny deser.
Tarta z malinami, mascarpone i syropem z mniszka lekarskiego
spód:
kruche ciasto wg przepisu Jamiego Oliviera z "Włoskiej wyprawy Jamiego"
- 125g masła
- 250g mąki
- 100g cukru pudru
- szczypta soli
- 2 żółtka
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- 2 łyżki zimnego mleka
Resztę masła ucieramy z cukrem i solą. Dodajemy mąkę, skórkę z cytryny i żółtka. Wyrabiamy (mikserem lub ręcznie) do uzyskania masy o konsystencji bułki tartej.
Dolewamy mleko i zagniatamy.
Uformowane w kulę i owinięte w folię ciasto wkładamy do lodówki na godzinę.
Po tym czasie wyjmujemy je, rozwałkowujemy i wykładamy do formy.
Wsadzamy na kolejną godzinę do zamrażalnika.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. Ciasto nakłuwamy widelcem (można też obciążyć np. ryżem lub fasolą, aby nie urosło w trakcie pieczenia).
Pieczemy ok 35-40 minut do uzyskania złotego koloru.
Po wyjęciu studzimy.
nadzienie:
- 250g mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
- 200ml śmietany 30%
- łyżeczka esencji waniliowej
- skórka otarta z 1/2 sytryny
Śmietanę lekko ubijamy, do uzyskania konsystencji lekkiej. półpłynnej pianki.
W drugiej misce miksujemy mascarpone z cukrem, stopniowo dodając śmietanę i resztę składników.
Wykładamy na wystudzony spód.
wierzch:
- 600g malin
- 3 łyżki syropu z mniszka lekarskiego (jeśli nie mamy, można pominąć)
- 1 łyżka dżemu malinowego
Syrop podgrzewamy z dżemem i łyżką polewamy po owocach.
Tarta najlepsza jest po kilku godzinach w lodówce.
Smacznego!
Praline
Wspaniała. Jadę dzisiaj po maliny:)
OdpowiedzUsuń