Dziś lekko i szybko.
Prosto i najlepiej.
Szpinak :)
Idealna propozycja na przekąskę w ciągu ciepłego dnia.
Zachęcam do eksperymentowania z dodatkami, szpinak jest bardzo uniwersalny i wszystko chętnie chłonie.
Dla tych, którzy wolą zjeść bardziej treściwie, polecam podać zielone warzywo na opieczonym pieczywie z dodatkiem ulubionego sera (jeden z najlepszych: brie).
na 2 porcje
- 500g szpinaku (można użyć mrożonego)
- 2-3 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła/oliwy
- łyżeczka octu balsamicznego
- pieprz do smaku
- 3-4 łyżki posiekanych i uprażonych orzechów (mieszanka np. pistacje, nerkowce, włoskie)
Szpinak myjemy i osuszamy. W rondlu rozgrzewamy masło/oliwę, podsmażamy czosnek, dodajemy szpinak. Podsmażamy i dusimy do zredukowania objętości liści ok 5-7minut, dodajemy ocet balsamiczny, mieszamy.
Przed podaniem posypujemy orzechami. Podajemy na ciepło.
Nie wiem co się dzieje z blogerem, zdjęcia są jakieś wypłowiałe. |
Pozdrawiam!
P.
na moim komputerze zdjęcia są wręcz przeciwnie, nie wypłowiałe a intensywne przez co Twój dzisiejszy szpinak wygląda jak... sama nie wiem co, ale na pewno nie wypada tego mówić na głos ;)
OdpowiedzUsuńCo do dodatków - wolę z fetą albo ricottą, brie jest dla mnie zbyt "dziwny"
Całuję, Mokra Od Deszczu M.
Zdjęcie wcale nie jest wypłowiałe, a szpinak wygląda naprawdę apetycznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam szpinak. młody, odpowiednio doprawiony.. pyszności.
OdpowiedzUsuńgdzie Ty, kochana, masz wypłowiałe zdjęcia, co? dajże spokój. pięknie wyszedł ten Twój aromatyczny szpinaczek.
Bardzo lubię takie przepisy. Szpinak, pieczarki, szybkie marchewki. Z białym winkiem i bagietką komponują się wyborrrnie:)
OdpowiedzUsuńPs u mnie zdjęcie prezentuje się bardzo dobrze ;)
Szpinak w tym wydaniu, z octem balsamicznym to dla mnie nowość. Przy kolejnej okazji muszę spróbować w ten sposób, bo ciekawa jestem strasznie jak szpinak się z octem skomponuje
OdpowiedzUsuń