No i nadszedł wrzesień.
Jesień coraz częściej czuć w powietrzu.
Moja sukienka do ziemi zmiata z chodników pierwsze, szeleszczące liście i wzbudza zainteresowanie wśród ludzi poniżej 7 roku życia i powyżej 75. Dziwne.
Czy tylko ja noszę wółczące się po ziemi ubrania?
Wracając do sedna dzisiejszego posta.
Jabłka, najlepsze jakie można dostać w przeciągu całego roku, można dostać właśnie teraz.
Ja ich kupować na razie nie muszę, bo w ogrodzie spadają z drzew tak szybko, że trzeba uważać przechodząc, aby nie zostać zbombardowanym.
Najprostszy sposób na pyszną i bardzo zdrową przekąskę!
Nada się też jako dodatek do ryżu, stanowiąc lekki obiad/lunch.
Zapiekane jabłka z owsianką i cynamonem
- 2kg obranych, wydrylowanych i pokrojonych na średniej wielkości cząstki jabłek
- 50-70g brązowego cukru
- 80g masła
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 100g płatków owsianych (nie błyskawicznych)
- garść brązowego cukru
- śmietana/lody do podania
W rondlu rozgrzewamy masło z cukrem, podsmażamy jabłka ok 5 minut (dzięki temu po zapieczeniu nie będą suche).
Owoce przekładamy do naczynia (żaroodpornego lub ceramicznego), posypujemy cynamonem, płatkami i garścią cukru.
Pieczemy 20-30 minut w 160 st.
Jabłka będą miękkie, ale nie rozpadające się. Jeśli chcemy uzyskać gorący mus, wystarczy, że temperaturę zwiększymy do 180st.
Pięknego dnia!
Praline
boski deser , można wykorzystać też jako śniadanie ,pycha <3
OdpowiedzUsuńIdealne na śniadanie w takie dni jak dzisiaj...!
OdpowiedzUsuńwspaniały, prosty deser! taki przedjesienny :)
OdpowiedzUsuńCudowny!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę jabłek z przydomowego ogródka, własne zawsze smakuje najlepiej :) Jak dla mnie to to jest właśnie przepis na idealne jesienne śniadanie.
OdpowiedzUsuńświetny klimat na pierwszym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńna śniadanie z owsianką, na obiad z ryżem, a na kolację same jabłka. Te z ogródka są najlepsze, lekko kwaśne i mimo, że robaczywe, to najlepiej nadają się na szarlotkę c:
OdpowiedzUsuńpiękne danie i z pewnością pyszne, choć tak trochę już jesiennie się kojarzy;)
OdpowiedzUsuńCudeńko! Czekam aż moje jabłuszka dojrzeją..
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukaliśmy odpowiedniego przepisu na te kilogramy jabłek z sadu!
OdpowiedzUsuńpiękne i pyszne :)
OdpowiedzUsuńpyszne danie idealne na jesienną pogodę - takie zniewalająco ciepłe
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
wow genialnie to wyglada
OdpowiedzUsuńwymarzone jabłka
OdpowiedzUsuńja też zamiatam spódnicą chodniki:)
OdpowiedzUsuńjesień na każdym kroku!
pozdrawiam
życie & podróże
gotowanie