Dynia już u mnie zamieszkała.
Choć piec zaczął pracę na pół etatu, moje wszystkie okna i tak pozostają otwarte.
Potykam się o kasztany i ubieram bluzki z długim rękawem.
Czasami uda mi się zobaczyć w przelocie niesamowity taniec Słońca i poskakać w chlupoczących balerinach po kałuży.
Lubię ten czas. Jest pięknie!
Dla Was mam dziś coś innego.
Niby to ciasteczka, ale nie do końca słodkie i oczywiste.
Połączeni słodkiego ze słonym jest znane i oklepane. Ale! Tego musicie spróbować!
Ciasteczka...
Kojarzą mi się z Ameryką, ciepłym szalikiem i serdecznym "Have a nice day!".
Nigdy tam nie byłam, ale wydaje mi się, że tak tam może smakować dynia :)
Fistaszkowe ciasteczka z dyniowym musem
na ok 20 ciasteczek
Wszystkie składniki zagniatamy na ciasto, wałkujemy i wycinamy okrągłe ciasteczka (to może być trudne; jeśli coś poszłoby niezgodnie z planem, dorzućcie mąki; ja wycinałam literatką :)
Pieczemy 15-20 minut w 170st.
Studzimy. Przygotowujemy mus.
Mus dyniowy
Przekładamy do rękawa cukierniczego i nakładamy na ostudzone ciasteczka.
Przed podaniem minimalnie posypujemy solą i skrapiamy sokiem z limonki. Ciut, ciut!
Choć piec zaczął pracę na pół etatu, moje wszystkie okna i tak pozostają otwarte.
Potykam się o kasztany i ubieram bluzki z długim rękawem.
Czasami uda mi się zobaczyć w przelocie niesamowity taniec Słońca i poskakać w chlupoczących balerinach po kałuży.
Lubię ten czas. Jest pięknie!
Dla Was mam dziś coś innego.
Niby to ciasteczka, ale nie do końca słodkie i oczywiste.
Połączeni słodkiego ze słonym jest znane i oklepane. Ale! Tego musicie spróbować!
Ciasteczka...
Kojarzą mi się z Ameryką, ciepłym szalikiem i serdecznym "Have a nice day!".
Nigdy tam nie byłam, ale wydaje mi się, że tak tam może smakować dynia :)
Fistaszkowe ciasteczka z dyniowym musem
na ok 20 ciasteczek
- 75g masła orzechowego (najlepiej domowego lub kupnego z kawałkami fistaszków)
- 120g mąki
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka śmietany
Wszystkie składniki zagniatamy na ciasto, wałkujemy i wycinamy okrągłe ciasteczka (to może być trudne; jeśli coś poszłoby niezgodnie z planem, dorzućcie mąki; ja wycinałam literatką :)
Pieczemy 15-20 minut w 170st.
Studzimy. Przygotowujemy mus.
Mus dyniowy
- szklanka upieczonej dyni
- 70ml śmietany kremówki
- 1 łyżka soku z limonki + pół limonki do podania
- sól morska świeżo mielona do oprószenia przed podaniem
Przekładamy do rękawa cukierniczego i nakładamy na ostudzone ciasteczka.
Przed podaniem minimalnie posypujemy solą i skrapiamy sokiem z limonki. Ciut, ciut!
mam bzika na punkcie fistaszków, więc dla mnie to raj :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Cudowne!
OdpowiedzUsuńU mnie też dynia się panoszy,choć kojarzy mi się jesiennie...
Cudne, dyniowe!
OdpowiedzUsuńJakie piękne te ciacha :) Nie dość, że masło orzechowe w składzie to jeszcze mus z dyni- idealnie :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia i smaki, mam nadzieję, że nie są skomplikowane i zakosztuję Twojej jesieni ;)
OdpowiedzUsuńJesień już tuż tuż, w sam raz do gorącej herbatki ^^
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńdyniowy obrazek jest prześliczny
OdpowiedzUsuńśliczna nowa deska ^^
OdpowiedzUsuńi oczywiście fistaszki ^^