Święta tuż tuż, wszyscy w biegu. Ja jeszcze ich nie czuję, a wigilia tuż, tuż. Piekę serniki, pierniczki.. i lepie pierogi. Kopiuję smak Lanckorońskiej resteuracyjki.Udało się ;) W przerwie sprzątania, zaglądam na bloga i jestem przerażona tak długim postowym milczeniem. Nie wiem gdzie mi tam czas ucieka..
Może już trochę późno, ale pokarzę Wam pierożki,
Życząc samych najwspanialszych chwil w czasie tych Świąt.
Świąt przepełnionych miłością i ciepłem. Świąt w gronie najbliższych i długiego spaceru!
Pierogi orikiszowe- angielskie i włoskie
Ciasto:
500g mąki orkiszowej
4 łyżki oleju ryżowego (można użyć zwykły rzepakowy)
ok. 120ml lodowatej wody
sól
Farsz I
200g zielonego groszku (można użyć konserwowego)
sól i pieprz
Farsz II
120g mozarelli
2 łyżki suszonych pomidorów
1 łyżeczka suszonego czosnku i bazylii
odrobinka pieprzy cayenne
sól
Ciasto:
Z wymienionych składników zarobić energicznie, elastyczne ciasto.
Cienko wałkować, wycinać kółeczka, nałożyć małą łyżeczkę farszu i lepić pierożki.
Farsz I:
Groszek utłuc drewnianą kopyścią, dodać sól i wymieszać.
Farsz II:
Mozarelle drobno posiekać, dodać pozostałe składniki i wymieszać.
Smacznego!
Praline
pięknych Świąt..
OdpowiedzUsuńo zapachu pomarańczy.
Pierozki orkiszowe wspaniale!
OdpowiedzUsuńI ja zycze Ci wspanialych, radosnych swiat!
Pozdrawiam serdecznie :)