Każdy nas ma swoje ulubione składniki i miejsca.
Ja wręcz uwielbiam swoje stare kuchenne okno, którego fragmenty często widzicie na zdjęciach.
I cytryny. I zapach migdałów.
Łącząc to wszystko w jedno, otrzymujemy niesamowicie puszyste babeczki migdałowo-cytrynowe.
Swoją niesamowitą strukturę zawdzięczają dużej ilości jajek w stosunku do ilości mąki.
Do wypróbowania jak najszybciej!
Macie swoje ulubione miejsca? :)
Babeczki migdałowo-cytrynowe
na 12 sztuk
- 1 szklanka mąki (o pojemności 250ml)
- 70g mielonych migdałów
- 3 jajka
- 2/3 szklanki cukru
- 1/3 szklanki oleju
- otarta skórka z jednej cytryny
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki proszku
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę.
Dodajemy kolejno olej, migdały, skórę i sok z cytryny oraz przesianą mąkę i proszek.
Krótko miksujemy do połączenia składników.
Ciasto przelewamy do 2/3 wysokości foremek.
Pieczemy 30 minut.
Karmel
- 3 łyżki wody
- 6 łyżki cukru pudru
- 100ml śmietanki kremówki
Gdy zacznie bulgotać i nabierać lekko brązowego koloru, dolewamy śmietankę.
Mieszamy do rozpuszczenia się bryłek cukru i zgęstnienia.
Lekko studzimy i polewamy babeczki.
Smacznego!
Pozdrawiam serdecznie,
Praline
bardzo, bardzo smakowicie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała wypróbować, bo przepadam za smakiem i aromatem zarówno migdałów jak i cytryny, a jeszcze w puszystej babeczkowj oprawie i polewie karmelowej - mmm...wyglądają naprawdę kusząco ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne fotografie :)