wtorek, 25 października 2011

Triumfalny weekend.

Weekend minął jak z bicza strzelił. Na szczęście nie przespałam go, ani nie zmarnowałam na oglądanie powtórek. Woo ho!

Spędziłam go w Warszawie przy okazji INTEGRAcji Kulinarnych Amica. Poznałam osobiście Paulę, Zauberi, milk_chocolate84 oraz Paulinę, która już zakłada własną internetową książkę z przepisami. Przesympatyczni i zabawni ludzie! Docukrzyłam się za wszystkie czasy. Zobaczyłam restauracje Magdy Gessler oraz jej ex-szwagra. Następnym razem którąś z nich na pewno odwiedzę.

Z tego miejsca pragnę ogromnie podziękować Kasi, która wybrała mój przepis, doradziła i pomogła wygrać. Bez niej nie byłoby tego posta i wszystkiego co mnie spotkało w przeciągu 72 godzin. Dziękuję raz jeszcze! 

Kilka, zatrzymanych w obiektywie, sekund weekendu.

Część czekających na nas produktów.  W restauracji Vilanova, w której gotowaliśmy finałowe desery.             





Widok z mojego okna. Pokój 1021.


Fukier by Magda Gessler. Jej aranżacje wejść robią wrażenie i widać je z końca ulicy.

I triumfalny bukiecik. ;)

Pozdrawiam i zapraszam wieczorem na coś dyniowego!
Praline :)

Ps1. Od kilku dni Lendryggen gości na Durszlak.pl :)
Ps2. Wygrałam piekarnik, przez co zbieram na remont kuchni :)

9 komentarzy:

  1. gratuluję :-) Zatem spotykamy się w listopadzie w Warszawie na evencie finałowym :-)
    pozdrawiam
    aczp
    http://zpamietnikapiekarnika.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm - a czemu przy twoim nazwisku na stronie konkursy jest adres innego bloa zamiast twojego? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana cieszę się, że dodałaś blog do Durszlaka :) Nawet pani Agnieszka - łowczyni konkursów od razu Cię dorwała...

    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! zawsze wiedziałam że zdolna z Ciebie dziouszka ;)
    Mam nadzieję że to dopiero początek Twoich sukcesów kulinarnych.
    Twoja M siedząca przy stoliku w McDonaldzie, w jedynym miejscu w Bytomiu gdzie jest internet c:

    OdpowiedzUsuń
  5. Myszki in cucina Serdecznie dziękuję :)

    Aczp, dziękuję, w takim razie do zobaczenia :)

    Anonimie, podaj link, nie wiem, o którym miejscu mówisz :)

    Kasiaaaa24, poszłam za tłumem i dobrymi radami! I od razu zostałam zauważona ;)

    M., bez Ciebie nie byłoby komentarza ze zgłoszeniem! Po cichu też mam taką nadzieję :) Siadaj częściej w tym McDonaldzie!

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. :) miło było Cię poznać :), a blog masz piękny! Powodzenia w blogowym świecie

    OdpowiedzUsuń
  7. Pralin(k)o jestem dumna z Ciebie!!!!!!!! Warszawa, hotel, piekarnik, restauracja....chochocho - Twoja "pani" M.F.

    OdpowiedzUsuń
  8. pięknie tu! Nie ma co, będę wpadać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad.
Zapraszam ponownie ;)